Zobacz temat

 Drukuj temat
Drarond
zkajo
Creative Writing - Lubicie? Piszecie? Jakieś wasze krótkie historyjki? Ja osobiście bardzo lubię pisać i czytać, czego dowodem jest samo moje forum. Postanowiłem też spisywać kronikę swojej nowej postaci na owej grze forumowej, i zacznę od jej historii. Wkleję tutaj jej historię, oraz przedstawiał przygody które akurat się jej przytrafią. Postaram się to robić w małych częściach, żeby łatwiej się wam czytało, może to was wciągnie w książki Uśmiecha się

Zaczynamy prosto, i krótko.

Wprowadzenie, część I


Rok 4098, Wschodnie wybrzeże, mała wioska gdzieś przy Dora-un

Jak go nazwiemy? - powiedziała Nira, przepełniona radością i miłością po narodzinach jej pierwszego dziecka. Ściskała go mocno, trzymając przy swojej piersi, otaczając matczynym ciepłem. Po raz pierwszy w swoim życiu czuła się tak szczęśliwa, i wiedziała że miała coś tak swojego i zbliżonego do niej. Jej własne dziecko, jej syn. Twór miłości jej, oraz jej męża. Tomyn popatrzył się na nią, następnie na swego syna, po czym położył rękę na jego czole. Był dumny z chłopaka, był dumny że dziecko było zdrowe, i silne od samej ucieczki z łona matki.

- Drarod - oznajmił z uśmiechem na twarzy - Drarod! Drarod Wielki! - zaśmiał się, a z nim jego żona ze łzami szczęścia w oczach. Popatrzyli na siebie, po czym ich oczy spoczęły na ich małym cudzie, na małym ciele które nagle stało się dla nich całym światem.
Twoja matka mówiła że narodzę ci potwora - powiedziała Leja z lekkim niepokojem. Jej mąż pogłaskał głowę syna, po czym pocałował ją czule w czoło, i wyszeptał cieple:

- Spójrz na niego, i powiedz mi kochana, czy moja matka miała racje?
- Nigdy się nie myliła – odpowiedziała szorstko i kiedy już miała kontynuować, mąż położył palec na jej ustach.
- Ci, ci, ci kochanie. Kiedyś musi być ten pierwszy raz – po czym uśmiechną się szeroko
- To nasz syn, nasz pierwszy syn, i nasz świat. Musimy psuć sobie ten moment? - rzekł, po czym para ułożyła się na drewnianym łożu okrytym starymi, baranimi skórami, i zasnęli jako pełna rodzina po raz pierwszy.

***************


Rok 4107, w wieku 9 lat

- Błagam cię, nie idź! Nie tym razem. Skończ z tym! - wrzeszczała, i cisnęła drewnianą miską która akurat była pod ręką o ziemię. Resztki utłuczonych ziemniaków które się w niej znajdowały rozpryskały się na starej, drewnianej podłodze. Ona stała, w fartuchu, bezradna, przerażona – Miałeś z tym skończyć. Widziałeś co się stało z Arlem. SŁYSZAŁEŚ co z nim się stało! - Tomyn podszedł do niej, ubrany w ciemny strój z taniej skóry, który nie raz jego żona łatała. Podniósł miskę, a ręką zgarnął ziemniaki i rzucił dla psa, który leżał przy palenisku

- Idzie zima. Nie mam wyjścia – rzekł zrezygnowania, lecz spokojnie. W jego głosie nie było strachu, ale nie było też entuzjazmu. Szedł, bo uważał ze musi
- Dla mnie ważniejsze jest twoje życie. Będziemy jedli mniej, ale przeżyjemy. Wszyscy. Pomyślałeś co zrobimy jako rodzina jeśli cię złapią? Wszyscy pomrzemy. Mam oddać się do burdelu? - szlochała, i padła na kolana, łapiąc go za dłonie – Nie idź, błagam cię. Kocham cię! - ciągnęła.

Drarod stał za nią, i trzymał ją za sukienkę. Ojciec popatrzył na niego, i wziął go na ręce, a Nira wstała powoli, wracając do siebie.
- Hej, młody. Jak wrócę to zagramy znowu w kości, co ty na to? To będzie pierwsza rzecz jaką zrobimy. To, i pójdziemy jeszcze na ryby.
- Zrobisz z niego przemytnika, i do tego chcesz jeszcze zrobić hazardzistę – burknęła żona, ale obaj kompletnie zignorowali ten komentarz. Drarod bo go nie rozumiał, a Tomyn ponieważ nie chciał kolejnej kłótni z kobietą którą naprawdę kochał.

Chłopak pokiwał tylko głową, po czym uścisnął ojca mocno, wisząc mu na szyi. Ten podniósł go i obrócił, a w końcu postawił na ziemię.
- Nie żegnam się – powiedział, po czym wyszedł szybko, by nie przedłużać tego bolesnego momentu. Kiedy był w drzwiach Nira dodała szybko:
- Jestem w ciąży - Tomyn popatrzył na nią, i rzekł:
- Wrócę - Odwrócił się w stronę lasu, a z każdym krokiem znikał coraz bardziej w objęcia nocy.
 
Proszak
Nie zakładaj że nikt tu nic nie czyta.
Molem książkowym może i nie jestem, ale jedną czy dwie książki w miesiącu przerobię.
Interesują mnie głównie fantastyka i historyczne, czasem jakiś horror.

Z ciekawości zapytam czy natknąłeś się na "Kroniki żelaznego Druida" to jak narazie moja ulubiona seria i niebawem w moje łapska dostanie się jej piąta część.
A aktualnie wertuję "Templariusza" Uśmiecha się
 
zkajo
Nie zakładam proszaku, ale wiem że wiele niestety od tego stroni. Niestety nie, nie miałem okazji ale może na nie zerknę. Obecnie czytam serię Simona Scarrowa pod tytułem "The Eagle series" - książka o dwóch rzymskich dowódcach i ich przygodach od Galii, przez Brytanię, aż do samej Partii. Naprawdę ciekawe książki. Moją ulubioną książką polskiego autora jest natomiast "Operacja: Dzień Wskrzeszenia" którą czytałem dobre 8 lat temu. Pozostaje moją ulubioną pewnie przez świetne wspomnienia z niej.

Bardzo też lubię książkę "Metro 2033" chociaż niestety jeszcze nie doczytałem kilku ostatnich rozdziałów bo zostawiłem ją u rodziny swojej dziewczyny w Irlandii, ale postaram się ją jak najszybciej odzyskać i doczytać. Naprawdę powieść miodna, polecam.
 
GaTo
Polecam całą serię Zwiadowców Johna Flanagana, niedawno łyknąłem i Hyperversum, I, II o grze video która wciągnęła grupkę młodych ludzi. Z klimatów starożytnych moim zdaniem najlepsze są stare publikacje historyczne, na olimpiadę z historii parę lat temu przeczytałem 2 opasłe tomiska o Alexandrze Wielkim. Szczerze bardziej mnie on pociągnął niż cały Rzym, chociaż może to przez gry. Lol
 
Proszak
Ostatnio wyczaiłem w sklepiku na PKP "Resortowe dzieci"
Demaskuje dziennikarzy telewizji polskiej, ktorzy dostali sie do niej po reformacji ustrojowej. (Wszystkie Kraśki, Lisy i Olejniki)
Uważam że może być interesujące zważywszy że ostatnio coraz bardziej interesuję się polityką.Niestety kieszeń pusta Śmutno
 
ZbiRek
A ja nic nigdy nie przeczytałem i wcale nie czuję się z tym źle Uśmiecha się Wolę czytać poradniki i instrukcje do języków programowania i komputerów.

Moja agencja: https://mayam.pl
 
GaTo
O tym problemie wspominał już Max Kolonko trochę czasu temu: YouTube Video
(polski establishment).
@Zbirek
Ja sobie kiedys zakupiłem takie o to cudo
files.tinypic.pl/i/00524/8jgsm4mgqqne.jpg
niestety od 2008 w szafce .. Rozwalony
 
Proszak
YouTube Video


Zatem polecam również tego pana.
Ps. Ostatni komentarz ktory zacytywal jest mój Lol
 
GaTo
No to props Lol Również bardzo lubię tego Pana.
 
Qekuss
A jeśli chodzi o książki to lubię naszego rodzimego autora Andrzeja Sapkowkiego i jego serie o wiedżminie jestem zagorzałym fanem Rozwalony
 
ZbiRek
Niech głodni zjedzą bezrobotnych

Moja agencja: https://mayam.pl
 
Neptun
Zgadzam się ze ZbiRkiem powinniśmy rozpocząć badania nuklearne
 
Przejdź do forum: